Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 11
Pokaż wszystkie komentarzeByć może masz rację...Kiedyś motocykl miał dawać frajdę z jazdy, oraz z tego że znowu udało się wyjść z niebezpiecznej sytuacji dzięki własnym umiejętnościom. Teraz są ludzie umiejący się cieszyć tylko z samego posiadania motocykla. Powstanie niebezpiecznych sytuacji eliminuje się zawczasu dodając odpowiednie gadżety do motocykla. Niemniej są także tacy którzy wolą polegać na sobie i po co im te wszystkie drogie i dodatki? Może producenci powinni iść na kompromis i budować moto z gadżetami i bez aby wszyscy byli zadowoleni...Rzecz jasna tego nie zrobią bo stracili by krociowe zyski ...
Odpowiedztia.. a kiedyś to panie było piękniej, taką furmanką wchodziło się poślizgiem w podwórze i tylko, to, że byłem murzynem chroniło przed czarami.. masz szansę kupić sobie motocykl bez wspomagaczy.. chcesz power nakeda, proszę, honda 1300. Nie ma co narzekać bo 90% z nas nie potrafi wykorzystać tego co dają te motocykle i bez wsparcia w taki dzień jak dziś to takie 160 koni urwie łepetynę przy samych kolanach. Czasy gdy elektronika była mniej sprawna od człowieka minęły. Sam mam motocykl już z bajerami i wierz mi, a kolejny też kupię z elektroniką.. to narzędzie i świadomie wykorzystywane pomaga, niestety inna rzecz, że czasem niektórym ię wydaję, że jak ma dużo trzyliterowych skrótów to można oszukać fizykę i brak umiejętności..
Odpowiedz